W obliczu pandemii koronawirusa na wierzch wychodzą złe i irracjonalne praktyki społeczno-ekonomiczne, prowadzące do wielu ludzkich tragedii oraz cierpienia i śmierci zwierząt.
Od setek lat, w wyniku naszego zachodniego stylu życia na całym Świecie ucierpiały miliardy ludzi. Takie wydarzenia jak wielki głód w Indiach, wskutek którego życie straciło około 5,5 mln osób, gdzie w tym samym czasie zboże z Indii było wywożone i sprzedawane w państwach zachodnich, są przykładem, że dochody i zysk jest dużo ważniejszy od życia ludzkiego. Podobne zjawiska widzimy dzisiaj, kiedy w obliczu pandemii i zalecanej przez rząd kwarantanny, wielkie hale produkcyjne nie zawiesiły swojej pracy. Nie są to przykłady odosobnione, a codziennie światowe praktyki, w ramach których w imię zysku i wzrostu gospodarki pozbawia się wiele istnień życia i niszczy nasz wspólny dom Naturę.
Jesteśmy w sytuacji bez wyjścia ?
Argumentem, którym posługują się przedstawiciele świata ekonomii jest fakt, że w obecnym systemie społeczno – ekonomicznym rezultatem spowolnienia wzrostu gospodarczego (a w gorszym scenariuszu recesji), jest utrata miejsc pracy lub gorsze warunki pracy i mniejsze zarobki. W wyniku tego wiele milionów ludzi na całym Świecie, a może nawet miliardy, dołączy do tych, którzy są na granicy ubóstwa, bądź tę granicę już przekroczyli. W ramach tak skonstruowanego systemu, najistotniejszym czynnikiem jest ciągły wzrost gospodarczy, którego podstawą jest nieustanny wzrost produkcji i konsumpcji.
Charakter społeczny
Aby nieustanny wzrost był możliwy, przeciętna osoba musi wywiązywać się z dwóch obowiązków: pracy i konsumpcji – system musi sobie wychować pracowników i konsumentów. Niestety w wielu przypadkach to już rodzice nieświadomie wykonują tę „wychowawczą” funkcję, sprawiając iż charakter dziecka będzie zgodny z charakterem społecznym. Dane empiryczne dostępne dzięki takim naukom jak biologia, antropologia, psychologia i socjologia wskazują, iż to właśnie charakter społeczny jest głównym czynnikiem determinującym ludzkie zachowanie, a nie jak wcześniej wskazywano instynkty czy geny. Rodzic, który sugeruje dziecku żeby uczyło się, a dzięki temu będzie „kimś”, co w praktyce znaczy, że będzie miało dobrą, prestiżową pracę, wysokie zarobki, wysoki status społeczny, sprawia tym samym, że osoba ta będzie postrzegała swą wartość względnie wobec sukcesu społecznego, który osiągnęła i rzeczy którymi się otacza. Ktoś kto nie wdrapał się wysoko na drabinie społecznego sukcesu jest albo zwykłym szarakiem, albo „nikim” – w obliczu presji sukcesu i konsumowania Świata nie dziwi powszechność depresji i niedowartościowania.
Szczęście konsumenta
Każdy z nas dąży do osiągnięcia szczęścia, nie jest więc zaskoczeniem, że kolejnym niezmiernie ważnym czynnikiem jest manipulacja pojęciem szczęścia. Do tego zadania zaprzęgnięto machiny mas mediów i reklamy, które utożsamiają osiągnięcie szczęścia z dostarczaniem sobie jak największej ilości chwilowych przyjemności. Kup to albo tamto a będziesz szczęśliwy – oferowane są najlepsze usługi, wakacje, produkty, które mają zapewnić przyjemność, jednakże krótkotrwałą, bo ważne jest żebyś szybko kupił sobie nową. Ktoś kto przyzwyczajony jest do takiego standardu, ciężko zniesie jakiekolwiek ograniczenie konsumpcji, a wręcz przeciwnie wraz z jedzeniem rośnie apetyt , nasze zmysły są nienasycone i dla utrzymania pozornego szczęścia należy dostarczać im coraz więcej przyjemności. Każdy czuje potrzebę dostarczania sobie zmysłowych bodźców, jednakże ważne aby nie były to bodźce płytkie, szybkie, pasywne, biernie odbierane – istotne żeby bodźce aktywowały nas intelektualnie i duchowo, dawały impuls do twórczego działania, dzięki temu będziemy doświadczać rozwoju i samorealizacji, a to jest prawdziwa droga do szczęścia.
Dokąd prowadzi obecny system społeczno-ekonomiczny ?
Zasoby naturalne naszej planety, niezbędne do podtrzymywania i zwiększania produkcji są ograniczone, a ich nadmierna eksploatacja przyczynia się do zanieczyszczania środowiska naturalnego i niszczenia ekosystemów. Wskutek tego procesu wiele zwierząt pozbawionych domu traci życie, a ludzkie warunki egzystencji są coraz gorsze: smog, zanieczyszczone rzeki, wyższe temperatury, susze, tony śmieci, gorsza jakość żywności, choroby cywilizacyjne, epidemie. Już od jakiegoś czasu naukowcy alarmują, że ludzka działalność znacząco wpływa na zmiany klimatyczne, a ich konsekwencje są tragiczne dla ludzi i innych istot żywych na Ziemi. Nawet jeśli wpływ naszej działalności na klimat jest nieznaczny, to wszystkie powyżej wymienione katastrofy środowiskowe i cywilizacyjne są jej wynikiem. Należy przy tym dobrze rozważyć pogląd wielu naukowych autorytetów, twierdzących, że ludzka działalność znacząco wpływa na zmiany klimatu i potrzebne jest natychmiastowe podjęcie działań, które są niezbędne do powstrzymania realizacji katastroficznego scenariusza.
Czy jest jakaś Alternatywa ?
Jedynym sposobem na zatrzymanie katastroficznych tendencji jest większa świadomość i i głębokie przewartościowanie. „Dajecie hiszpańskim piłkarzom milion euro miesięcznie, a naukowcom 1800 euro. Szukacie teraz ratunku ? Idźcie do Ronaldo i Messiego, niech oni Wam teraz znajdą lekarstwo” – takie słowa pojawiają się w sieci w czasie gdy dotyka nas pandemia coronawirusa. Nie jest ważne czy rzeczywiście wypowiedziała je hiszpańska biolożka, ich sensem jest uświadomienie jak wiele pieniędzy wydajemy na rozrywkę, a jak mało na działania, dzięki którym możemy uratować miliony istnień, a przykłady takich zachowań moglibyśmy mnożyć bez końca. Kolejnym irracjonalnym aspektem naszego systemu społeczno-ekonomicznego jest fakt, że opłacalne jest gdy wiele osób choruje. Branża farmaceutyczna jest jedną z nielicznych, która w obliczu kryzysów nie ponosi strat, a ciągle zwyżkuje. Potrzebujemy głębokiej refleksji i zmian naszej hierarchii wartości, ponieważ zbyt często zysk okazuje się ważniejszy niż godność, zdrowie i życie.
Rewolucja Świadomości
W obliczu tak pesymistycznych tendencji, równolegle do nich widzimy optymistyczne trendy, a pandemia coronawirusa mimo swego tragicznego wymiaru, może przyczynić się do pozytywnych zmian. Widoczne jest, że stoimy jako cała ludzkość wobec globalnych problemów, a do ich realnego, trwałego rozwiązania potrzebna jest globalna współpraca. Widzimy też, że obecny poziom współpracy, relacji i przepływu wiedzy jest niewystarczający. Zamiast współpracy praktykowana jest rywalizacja i konkurencja, która prowadzi do eskalacji konfliktów między państwami narodowymi. Na arenie międzynarodowej mocarstwa i mniejsze kraje prowadzą politykę egoizmów, nacjonalizmów – rządzący politycy tłumaczą się racją stanu, że wszyscy tak postępują, że jest to racjonalna polityka międzynarodowa. Tragicznych wyników tak prowadzonej polityki nie doświadczają rządzący, to zwykli obywatele, miliardy ludzi na Ziemi cierpi i umiera w imię tej racjonalności !
Kulturowe zmiany
Jednym z najbardziej obserwowalnych i pozytywnych trendów są zmiany kulturowe, które przyczyniają się do zmiany praktyk społecznych i nawyków konsumenckich. Widoczny jest znaczny wzrost popularności diet wegetariańskiej i wegańskiej. Coraz więcej osób dowiaduje się, że do wyprodukowania jednego kilograma mięsa średnio zużywa się 20 000 litrów wody (produkcja 1 kg wołowiny pochłania aż 50 000 litrów wody[1]), a to nie jedyny problem związany z produkcją i konsumpcją mięsa, należy do tego dodać: wylesianie, czyli zmiana lasów na pastwiska, problem z utylizacją ścieków i dużą emisję gazów cieplarnianych, powstawanie światowych epidemii chorób odzwierzęcych. Innym aspektem jest wymiar etyczny, szczególnie dotyczy to osób, które postrzegają siebie jako przyjaciół zwierząt. Wiele z nich musi posłużyć się psychologicznym mechanizmem wyparcia, by ze spokojem konsumować mięso, czego konsekwencją jest fiasko w zachowaniu integralności moralnej i intelektualnej oraz duchowe zubożenie. Kolejnymi pozytywnym trendem jest zmiana nawyków konsumenckich na bardziej etyczne, coraz więcej osób poszukuje produktów z oznaczeniami fairtrade (sprawiedliwy handel), cruelty free (bez okrucieństwa), wegan ( bez produktów pochodzenia zwierzęcego), eko i bio (produkowane metodami ekologicznymi). Przy zakupie produktów z oznaczeniami bio i eko należy zachować ostrożność, ponieważ wraz z wzrostem popularności ekologicznych produktów, wielu producentów manipuluje tymi oznaczeniami chcąc polepszyć wizerunek swojej marki i zwiększyć sprzedaż produktu, a zjawisko to otrzymało nazwę green washingu.
Jak wiele od nas zależy?
Pozytywne Światowe tendencje ujawniają bardzo istotne zjawisko: coraz więcej osób świadomych jest, że ich codzienne praktyki życiowe mają realny wpływ na otaczający nas Świat, że nasze indywidualne działania i zaniechania się sumują, a jedna osoba może zainspirować kilka następnych. Wraz ze świadomością tego jak wiele od nas zależy, rośnie potrzeba robienia rzeczy wartościowych i dobrych, rośnie poczucie własnej sprawczości. Po co marnować swoją energię na narzekanie jaki ten Świat jest zły, kiedy można zaangażować ją do twórczego działania. Działanie jest od narzekania trudniejsze, wymaga wiedzy, dyscypliny, koncentracji, wyrzeczeń, jednakże należy pamiętać, że jest to najlepsza droga do rozwoju i samorealizacji. Droga, która wiedzie nas do osiągnięcia szczęścia, do przywrócenia harmonii z Naturą, do nawiązywania prawdziwych, miłosnych relacji z drugim człowiekiem.
[1] http://globalnepoludnie.pl/Przemyslowa-produkcja-miesa-a-glod