Koncertowy weekend w Zamek Nadaje

W październiku jesienny sezon koncertowy w Studiu im. Witkacego rozkręcił się na dobre.

W piątek 18 listopada mieliśmy przyjemność gościć zespoły Steve Martins i Izzy and the Black Trees.

Steve Martins to pozycja obowiązkowa dla fanów gitarowej alternatywy przełomu tysiącleci. Twórczość zespołu przekona wszystkich, którzy cenią surowość sceny Seattle, kontrastowość Pixies, motorykę Queens of The Stone Age i zabawy dysonansami typowe dla post-hardcorowych weteranów.

Izzy and the Black Trees to połączenie brudnych punkowych gitar, napędzającej sekcji rytmicznej i charyzmatycznego głosu wokalistki. W brzmieniu zespołu zauważalna jest surowa elektryzująca energia na miarę the Pixies, PJ Harvey, Sonic Youth czy Patti Smith.

W sobotę 19.10 Studio im. Witkacego wypełniło się po brzegi za sprawą zespołów 4dziki i Farben Lehre.

4dziki to żywiołowe koncerty, czysta petarda, żadnego zamulania, grane przez muzyków, którzy nade wszystko cenią sobie dobrą zabawę i kontakt z publiką!

Najbliżej im do punkrocka, od samego początku koncertu dają publiczności pozytywne wibracje, a ich dzikie show zawsze pozostawia widzów z uśmiechem na twarzy. Nie boją się eksperymentować z różnymi formami artystycznymi co dodaje jeszcze więcej radości i uśmiechu na twarzach widzów.

Farben Lehre to brawurowa i energetyczna formacja powstała we wrześniu 1986 roku. Od tamtego czasu na bogatą dyskografię kapeli składa się 15 płyt studyjnych, 6 DVD oraz liczne kompilacje. Od wielu lat zespół bardzo dużo koncertuje zarówno w Polsce, jak i za granicą. Na swoim koncie płoccy muzycy mają występy u boku tak znaczących formacji jak the Exploited, Die Toten Hosen, New Model Army, Toy Dolls, U.K. Subs, G.B.H., Vibrators czy Dritte Wahl. 

Od 2004 roku FARBEN LEHRE był pomysłodawcą oraz jednym z głównych wykonawców trasy koncertowej Punky Reggae live, która rokrocznie odwiedzała kilkadziesiąt klubów w większości dużych polskich miast, a w 2018 roku – po kilku latach przerwy – ponownie powróciła na polską mapę koncertową.

fot. Marcin Staroń